Kościół św. Anny w Warszawie

Warszawskie kościoły mają swoją żywą historię, jednak na tle ich wszystkich wyróżnia się kościół św. Anny, będący kościołem akademickim. Słynie on zarówno ze swojego usytuowania w pobliżu Zamku Królewskiego, jak również z mszy, odprawianych właśnie z myślą o młodych osobach wierzących. Czy warto go odwiedzić?

Początki kościoła św. Anny

Malowniczo położony nieopodal skarpy wiślanej i najważniejszych części miasta, kościół został wzniesiony w XV wieku. Miało to miejsce z intencji Anny z Holszańskich księżnej Mazowieckiej, która była wdową po Bolesławie III.

W 1454 roku księżna sprowadziła z Krakowa do Warszawy franciszkanów z zakonu o surowej regule, którzy od imienia założyciela swojego zakonu zostali tu nazwani Bernardynami. W tym samy roku wzniesiono dla nich pierwszy klasztor i kościół przy ówczesnym trakcie Czerskim. Teren klasztoru znajdował się nieopodal siedziby samej księżnej, choć za murami miasta.

Ze względu na położenie, jak wykazały późniejsze badania, kościół został wzniesiony na kilku warstwach (miejscami nawet czterech) dużych, polnych kamieni, nieregularnie ułożonych. Dzięki temu skarpa została zabezpieczona przed usuwaniem się spod nowego budynku sakralnego. Prawdopodobnie został on wzniesiony z muru pruskiego, w kształcie prostokątnym i tak mały, iż mieścił się w granicach dzisiejszego prezbiterium. Jego budowę ufundowała przede wszystkim księżna Anna, a także mieszczanie Warszawy. W tym okresie nosił on nazwę kościoła pod wezwaniem św. Bernardyna.

Od Bernardyna do Anny

Rozwój miasta sprawił, że zarówno klasztor zaczął się rozbudowywać, jak i coraz więcej wiernych przybywało do kościoła św. Bernardyna. Kiedy w 1515 roku tę część miasta strawił pożar, podjęto decyzje nie tylko o odbudowie, ale również powiększeniu kościoła. Dokonano tego w latach 1515-1518 dzięki darowiznom kolejnej księżnej Anny, wdowy po Konradzie III Rudym, pochodzącej z rodziny Radziwiłłów. Również i tym razem legaty wiernych mieszczan wspomogły odbudowę.

Kiedy w 1518 roku kościół został ukończony, nadano mu podwójne imię: św. Bernardyna i św. Anny. Od tego czasu kościół podlegał modyfikacjom. Pierwszym pomnikiem, który się w nim znalazł, był nagrobek księżnej Anny Radziwiłłówny, jego głównej fundatorki, który jest jednym z pierwszych, wczesnorenesansowych pomników tego typu.

Przez kolejne wieki kościół nie raz ulegał modyfikacjom. W 1864 roku został odebrany Bernardynom, co było represją nałożoną na nich przez władze carskie za pomoc powstańcom w czasie Powstania Styczniowego. Bernardyni zostali wywiezieni i nawet po odzyskaniu przez Polskę niepodległości nie zdołali odzyskać swoich dóbr, a przede wszystkim kościoła. Został on oddany w owym roku duszpasterstwu akademickiemu i otrzymał oficjalną nazwę Kościoła Akademickiego Św. Anny.

A czy warto go odwiedzić? Oczywiście! Obecnie jest on jednym z najpiękniejszych kościołów stolicy. Jest on otwarty na studentów, ale i na osoby starsze, między innymi działa w nim Chór Międzyuczelniany. Mieszczą się przy nim także liczne grupy dyskusyjne i wyznaniowe. Bez wątpienia, wraz z innymi zabytkami, opisanymi między innymi na stronie gazety Kurier Warszawski, stanowi istotny element kultury i religii całego kraju.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here