Jeszcze kilkanaście czy nawet kilka lat temu gdyby w którymś polskim klubie piłkarskim pojawiło się kilku zawodników obcojęzycznych to bez fachowego tłumaczenia porozumienie w kadrze wydaje się byłoby niemożliwe. Przez ostatnią dekadę przełomu dwudziestego i dwudziestego pierwszego wiele jednak się zmieniło. Jest to oczywiście skutek globalizacji, integracji Polski ze strukturami Unii Europejskiej. Efektem tego jest sytuacja, że proporcje narodowościowe w drużynach ekstraklasy zmieniły się diametralnie. Przykładem tego jest kadra mistrza Polski zeszłego sezonu, krakowska Wisła. Analizując pochodzenie piłkarzy można dojść do wniosku, że bez tłumaczenia fachowca się nie obejdzie. Jednak ku zdumieniu niejednego obserwatora nie oznacza to wcale większego utrudnienia w funkcjonowaniu klubu. Dużą zasługą tutaj jest popularność języka angielskiego, ale i  tak biorąc pod uwagę ilość oraz różnorodność piłkarzy  pod względem pochodzenia narodowościowego trzeba być godnym podziwu, że komunikacja jest możliwa bez tłumaczenia ze strony profesjonalnego tłumacza.

larobes.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here