Trudno poddawać pod dyskusję znany powszechnie fakt, że w ciągu ostatnich lat ulubionym miejscem spędzania wakacyjnego urlopu przez ogromną liczbę Polaków jest kraj, nad którym niegdyś swą władzę roztaczało potężne państwo faraonów. Nie zmienia tego nawet fakt niestabilności politycznej państwa i (tradycyjnie już) regionu. Podróże do podnóży piramid stały się nad Wisłą niezwykle modne, a koszt tego typu wycieczek nie jest nazbyt wysoki, nawet jak na przeciętną polską kieszeń. Polacy chętnie korzystają z uroków palącego słońca i cudownego morza w Egipcie. Często udziałem naszych rodaków stają się wakacyjne imprezy w kurortach hotelowych, przeznaczonych przede wszystkim dla turystów z Europy i Ameryki. Zdjęcia u podnóży Sfinksa stały się elementem wielu albumów pamiątkowych polskich turystów i powodem do dumy, a także okazją do podkreślenia swojego (oczywiście bardzo relatywnego) statusu społecznego. Chociaż polskie plaże nadal cieszą się w naszym kraju olbrzymią popularnością, to jednak w kolejnych latach będą musiały stoczyć poważny bój ze swoimi śródziemnomorskimi konkurentami
