Piękny dom to podstawa, naszego dobrego samopoczucia. Tak więc w każdym domu powinniśmy robić mały remont, co dwa lata
Chodzi tu o delikatne odświeżenie, na przykład pomalowanie ścian w pokojach, czy chociaż w salonie.
Kiedy natomiast kupujemy mieszkanie do remontu, musimy najpierw doprowadzić je do stanu użytkowego. Przeważnie ściany w takich mieszkaniach są bardzo zniszczone, podrapane, brudne, a nawet z dziurami.
Więc jak malować ściany, by wyglądały estetycznie i cieszyły nasze oko przez dłuższy czas?
Po pierwsze należy zabezpieczyć wszystko co znajduje się w pomieszczeniu folią i taśmą. To co idzie przestawić, najlepiej wynosimy z malowanego pomieszczenia. Zdejmujemy wszystkie obrazki, ramki ze zdjęciami, lustra, kinkiety i całą resztę naszych ozdób.
Kiedy mamy już puste pomieszczenie, okryte i oklejone folią, możemy brać się za remont.
Pierwszą rzeczą jest zagipsowanie wszystkich wgnieceń, dziur i podobnych rzeczy. Kiedy gips nam przeschnie, musimy go zeszlifować, by ściana była gładka i równa.
Po tej czynności gruntujemy ścianę preparatem gruntującym. Robimy to zgodnie ze wskazówkami umieszczonymi na etykiecie informacyjnej na opakowaniu. Pozostawiamy preparat do przeschnięcia. Kiedy jest już suchy możemy malować.
Jeśli chcemy mieć biały pasek przy suficie, trzeba nakleić szeroką taśmę, przy samej krawędzi ściany, przy suficie. Malujemy wtedy do paska taśmy, po czym go odklejamy i powstaje nam biała obwódka.
Kiedy zależy nam tylko na odświeżeniu ścian, bez paska, malujemy najpierw pędzlem zarys do sufitu. Wałkiem nie dotrzemy do samej krawędzi.
Kiedy mamy już obmalowane pędzlem, bierzemy wałek na długim kiju, na przykład od miotły. Wlewamy farbę do kuwety, zamaczamy wałek, rozciągając, by nadmiar spłynął i maliny.
Pamiętajcie, by robić to w jednym kierunku, z góry na dół, raz przy razie. Gdy nadziemny nakładać na siebie zbyt dużą ilość farby mogą robić się zacieki lub zacznie nam się odrywać.
Dobrze jest malować w pomieszczeniu, gdzie jest dobra wentylacja, farbą będzie szybciej schła i my nie będziemy wdychać oparów.
